poniedziałek, 17 września 2012

BUCKET LIST czyli jak nie tracić z oczu tego, co najważniejsze?

Jak zapowiedziałam w ostatnim wpisie, każdemu z "obszarów" samorozwoju poświęcę więcej miejsca: dlaczego jest ważny, co chcę osiągnąć i w jaki sposób.

Wydaje mi się jednak, że spełnianie różnych planów, niepowiązanych ze sobą i nie tworzących większej całości - wizji tego, w jakim kierunku chcę zmierzać - na dłuższą metę stać może się męczące, bezcelowe... Żeby tego uniknąć, na dobry początek zamieszczam moją listę "rzeczy do zrobienia przed śmiercią". Trudno nazwać to planem działania, większości z nich nie da się osiągnąć z dnia na dzień. Są jednak pewnymi drogowskazami, swojego rodzaju "nagrodami" za spełnianie tych drobnych, nużących zajęć. Wkuwanie słówek to mało porywająca czynność, ale jeśli przydadzą się one podczas podróży po USA (punkt 1)...O, to już co innego!


Lista

Punkty pogrubione to te, które mam nadzieję "odhaczyć" już w najbliższym roku (do końca wakacji 2013)

Podróże:

1. USA (z zachodu na wschód, Broadway, NYC...)
2. Maroko i zakupy "mydła i powidła" na targu
3. Praga
4. Grecja (wyspy)
5. Rejs statkiem
6. Szwajcaria
7. Nowa Zelandia
8. Prawdziwa pizza we Włoszech
9.
10.

Umiejętności:

11. Perfekcyjny angielski!
12. Dwa języki na poziomie co najmniej średnio zaawansowanym: francuski i...?
13. Kurs makijażu: nauczę się podkreślać swoje atuty.
14. Będę tworzyć profesjonalne i wyjątkowe strony internetowyce.
15. Gra w szachy.
16. Windsurfing!
17. W końcu nauczę się pływać kraulem.
18. Kurs masażu.
19. Kurs samoobrony.
20. Nauczę się pleść wianki (i koniecznie przekazażę tę wiedzę jakiejś dziewczynce ;)).)
21.
22.
23.
24.
25

Inne osiągnięcia:

26. Tytuł (co najmniej) licencjata na kierunku business informatics
27. Schudnę do 60 kg i utrzymam tę wagę.
28. Przebiegnę półmaraton, następnie - maraton (i nie umrę na mecie) :)!
29. Spróbuję życia freelancera = praca w dowolnym miejscu i czasie :)
30. Stworzę jak najdokładniejsze drzewo genealogiczne.
31. Znajdę i zostanę dla kogoś prawdziwym przyjacielem.
32. Napiszę książkę.
33. Spełnię po jednym marzeniu moich sióstr.
34. Będę wolna od wszelkich nałogów.
35.

Przygody(?):

36. Bitwa paintballowa!
37. Kikusetkilometrowa wycieczka rowerowa.
38. Skok na spadochronie.
39. Przelot paralotnią.
40. Zabawię się na imprezie w stylu lat 50-60; z muzyką i całym klimatem. :)
41. Profesjonalna sesja zdjęciowa.
42. Calutką noc na plaży.
43. Co najmniej jeden tatuaż. :)
44. Wypad na kręgle dwoma "drużynami" (nie muszę chyba wspominać, która ma wygrać :) )
45.

A w międzyczasie...

46. Chcę oddawać krew tak często, jak to możliwe i zdrowe.
47. Zapiszę się do banku dawców szpiku (czy jakkolwiek to się nazywa).
48. Pomogę komuś zmienić swoje życie (na lepsze!).
49. Będę działać w "słusznej sprawie" kiedy tylko jest okazja
50. No i... chciałabym jeszcze się zakochać. ;)


Jak widać, zostawiłam puste miejsca - sama jestem ciekawa, co jeszcze mi się zamarzy? Tworzenie takiej listy jest ogromnie przyjemne, ale również motywujące. Wystarczy zastanowić się przez chwilę: skoro czeka mnie tyle wrażeń, podróży i wyzwań, czy nie lepiej porządnie się do nich przygotować (popracować nad kondycją, językiem, coś zarobić) niż więdnąć przed telewizorem?

Z tym oto pytaniem pozostawiam Was aż do... jutra, kiedy to znów coś naskrobię. :)

1 komentarz:

  1. oooooo świetna lista, też mam swoją taką jak ja to zwę osobistą listę marzeń i uważam że to fajna sprawa :)
    jak masz ochotę możesz rzucić okiem na nia na blogu
    pozdrowienia !

    OdpowiedzUsuń